11 Jan
11Jan




 

- Kaziu, gdybym zapytała,

Jak w „Rozmowie (tej) lirycznej” 

Jak mnie kochasz? Co byś odparł?

Tak od serca, tak najśliczniej?



- Jak cię kocham? Och, Esterko,

 Nie wiem, jak to ubrać w słowa,

 Zwłaszcza że wiesz doskonale,

 Nie jest mą domeną mowa.



Nie potrafię, jak Konstanty,

Mistrz, Ildefons, dobrze znany,

Poetycko się wyrażać,

Mój styl nie jest wyszukany.



Kocham cię o każdej porze,

Dnia każdego, rok po roku,

Przed południem, po południu,

O świtaniu, w nocy mroku.



Moja miłość jest zwyczajna,

Nie opiszą jej w wierszykach,

Jest też, pewnie się uśmiechniesz, 

W tych, co znoszę tu, patykach.



Gdy coś robię, to dla ciebie,

Szczęście twoje, jest mym szczęściem,

Obiecuję, że od dzisiaj, 

Będę to powtarzał częściej.


Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.
I BUILT MY SITE FOR FREE USING